poniedziałek, 12 kwietnia 2010

sick!

Zapomniałam wczoraj dopisać moich przemyśleń o Berlinie. Otóż z tego co widziałam to Warszawa jest piękniejszym miastem. Zawsze zastanawiałam się dlczego ludzie tak bardzo chcą zobaczyć naszą stolicę. Nie sądziłam, że w inych nie ma za bardzo co oglądać. Mają stare niczym-rzymskie budowle, ale nie mają czegoś takiego jak Stare Miasto, Nowy Świat, Parku Łazienkowskiego itp. Nie mają ciekawych tętniących życiem miejsc turystycznych. Tak mi się przynajmniej wydaje, chociaż Ebru powiedziała mi co innego i stwierdziła, że następnym razem pojedzie z nami i nam pokaże, bo wiele razy tam była. Dosyć mało ludzi było w Berlinie jak na stwierdzenie naszej tutorki;"wzyscy jeżdżą na weekend do Berlina". Niedziela-też weekend. A co najlepsze;/ dzięki temu, że nie było pogody do zwiedzania, było zimno pochmurno i czasami kropiło, ja się przyznaję nie dosuszyłam włosów;/ teraz choruję. Dobrze, że Michał nie czyta tego bloga, bo by mi się oberwało za te włosy;) No i nasza podróż skończyła się tym, że dziś cały dzień śpię, nie mam siły i boli mnie głowa, czuję się jakby mnie powoli zaczynała grypa rozkładać......a jutro pierwzy dzień zajęć.....
 Pech chciał......zobaczył...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz